„Jano i Wito w domu”, czyli kolejna część przygód naszych ulubionych bohaterów
Jano i Wito to mali odkrywcy. Ich świat pełen jest fascynujących i tajemniczych zjawisk i dźwięków, które budzą zachwyt małego dziecka np. wiercenie dziury w ścianie, skrzypienie schodów, bulgotanie zupy. Bohaterowie książki są uczestnikami codziennych zdarzeń bliskich małym czytelnikom. Rzeczywistość wykreowana w opowiadaniu jest więc znana każdemu dziecku i przez to ciekawa. Największym atutem książki jest tematyka odwołująca się do doświadczeń małego dziecka. Maluch może przejrzeć się w niej jak w lustrze. Kolejną zaletą tej pozycji są piękne, kolorowe, realistyczne ilustracje z przemyślaną liczbą szczegółów, które ułatwiają dziecku koncentrację uwagi, co jest szczególnie ważne w przypadku dzieci, które łatwo i szybko się rozpraszają.
„Jano i Wito w domu” jest książką wspierającą rozwój mowy idealną dla dzieci w wieku od 1-3 lat. O walorach językowych wspierających rozwój mowy dziecka napisałam w recenzji pierwszej książki Wioli Wołoszyn „Jano i Wito w trawie” https://logopediadladzieci.pl/recenzja-ksiazki-jano-i-wito-w-trawie/. Druga część przygód chłopców, tak jak pierwsza, jest kopalnią wyrażeń dźwiękonaśladowczych. Tekst nasycony onomatopejami zachęca do naśladowania tykania zegara, bulgotania zupy, wiercenia dziury w ścianie, cięcia materiału nożyczkami itp. W trakcie oglądania ilustracji i opowiadania dziecku fabuły warto zwrócić uwagę na umiejętność naśladowania dźwięków przez dziecko. Umiejętność naśladowania odgłosów otoczenia oraz różnorodnych dźwięków, które słyszy dziecko świadczy o prawidłowo rozwijającym się słuchu, który jest jednym z wielu czynników mających wpływ na prawidłowy rozwój mowy. Brak tej umiejętności u rocznego dziecka jest powodem do niepokoju i natychmiastowej konsultacji logopedycznej.
Treść książki dostosowana jest do percepcji małego odbiorcy. Proste, krótkie zdania w formie pytań i odpowiedzi ułatwiają dziecku zrozumienie sytuacji na ilustracjach. Z kolei liczne powtórzenia umożliwiają dziecku zapamiętanie tekstu. Ma to istotne znaczenie z punktu widzenia rozwoju mowy dziecka. Warto dodać, że książka jest dobrze wydana, na grubym i twardym papierze, odporna i wytrzymała na rzucanie, drapanie i inne „niecywilizowane” zachowania małych czytelników, więc tak łatwo i szybko się nie niszczy. Polecam, jako mama i logopeda
Opracowanie: mgr Anna Skiba, neurologopeda kliniczny, specjalista wczesnej interwencji logopedycznej.